SMYCZ I OBROŻA
Każdy Właściciel psa staje przed koniecznością wyboru odpowiedniej obroży, smyczy i właściwych zabawek dla swojego pupila. Jak uniknąć niepotrzebnego wydawania pieniędzy, a zarazem jak zapewnić bezpieczeństwo podczas wspólnych spacerów i zabawy.
OBROŻA
Jeśli chodzi o obrożę, to powinniśmy przede wszystkim zwrócić uwagę na jej szerokość, na materiał z jakiego jest wykonana oraz na rodzaj zapięcia. Właściwie dobrana obroża powinna mieć szerokość 2 okręgów szyjnych psa. Zazwyczaj do średniej wielkości psa wystarczy szerokość obroży 2 do 2,5 cm. Prawidłowo założona obroża powinna być zapięta tak, aby po między nią i szyję psa dało się włożyć płasko 2 palce. Kluczowy dla bezpieczeństwa psa podczas chodzenia na smyczy, jest sposób zapięcia obroży. Bardzo często zdarza się, że plastikowe zatrzaski przy szarpnięciu łamią się i pies pozostaje poza kontrolą. Dlatego zalecam używanie wyłącznie obroży mających zapięcie na metalową sprzączkę. Dodatkową zaletą tego rodzaju zapięcia jest fakt, że obwód obroży pozostaje niezmienny. Inaczej dzieje się w przypadku obroży z tak zwaną płyną regulacją obwodu. Jeśli mamy psa, który ciągnie na smyczy, to za każdym razem gdy to robi, obwód obroży nieznacznie się powiększa. Nawet, jeśli jest to jednorazowo tylko milimetr, to po kilku lub kilkunastu szarpnięciach, będzie to już kilka centymetrów. Wtedy pies może z łatwością wysunąć głowę z obroży. A to bywa bardzo niebezpieczne. (Pomyśl co by się mogło wydarzyć, gdyby stało się to przy ruchliwej ulicy!)
Materiał, z którego wykonana jest obroża powinien być łatwy do utrzymania w czystości, odporny na uszkodzenia mechaniczne ( w tym przetarcia) oraz trwały. Podobne cechy powinna mieć smycz, na którą się zdecydujemy. Jeśli smycz jest nadgryziona, ma szereg węzłów, jest przetarta lub sparciała – wyrzućmy ją. Podobnie jeśli karabinek jest zepsuty, zacina się lub zardzewiał. Od dobrej jakości karabinka i taśmy zależy bezpieczeństwo psa.
SMYCZ
Niektórzy preferują smycze automatyczne, które mają wyciąganą ze szpuli taśmę lub linkę. Takie smycze są przydatne, gdy chcemy wyprowadzić psa w nieznanym miejscu, dać mu trochę swobody, ale jednocześnie mieć go pod ścisłą kontrolą. Jednak i nie nadają się one do treningów i przy stałym używaniu uczą psa ciągnięcia na smyczy. Nasz pupil przyzwyczaja się do tego, że idąc do przodu przez cały czas czuje delikatne napięcie. Uczy się więc je ignorować i pokonywać. Gdy będziemy chcieli zmienić tę automatyczną smycz na zwykłą – prawdopodobnie pies będzie na niej mocno ciągnąć.
Jacek Gałuszka– Trener, behawiorysta. Instruktor szkolenia psów, behawiorysta, założyciel Szkoły Przyjaciół Psów Wesoła Łapka.